Skip to content Skip to footer

Trawa dziękuje

[cmsmasters_row][cmsmasters_column data_width="1/1"][cmsmasters_text]   [/cmsmasters_text][/cmsmasters_column][/cmsmasters_row][cmsmasters_row data_shortcode_id="rnjf67f1zc"][cmsmasters_column data_width="3/4" data_bg_color="rgba(255,255,255,0)" data_border_style="default"][cmsmasters_text] Jestem ździebełkiem. Drobiną. Szybko soki przeze mnie przepłyną. Uschnę w stogu W samym środku soczystego lata. A jednak dziękuję Bogu że zostanie po mnie na górskich polanach zapach siana najwonniejszy z zapachów świata. Joanna Kulmowa, Trawa dziękuje, w: Echa śpiące, Wydawnictwo G&P, Poznań 2016, s. 15.     [/cmsmasters_text][/cmsmasters_column][cmsmasters_column data_width="1/4" data_shortcode_id="hvgbi2lsaq"][/cmsmasters_column][/cmsmasters_row][cmsmasters_row][cmsmasters_column data_width="1/1"][cmsmasters_text]   [/cmsmasters_text][/cmsmasters_column][/cmsmasters_row][cmsmasters_row data_padding_bottom="10" data_padding_top="20" data_color="default" data_bot_style="default" data_top_style="default" data_width="boxed" data_shortcode_id="bzhd16moia"][cmsmasters_column data_width="1/1"…

Read More

Ptaki będą

[cmsmasters_row][cmsmasters_column data_width="1/1"][cmsmasters_text]   [/cmsmasters_text][/cmsmasters_column][/cmsmasters_row][cmsmasters_row data_shortcode_id="rnjf67f1zc"][cmsmasters_column data_width="3/4" data_border_style="default" data_bg_color="rgba(255,255,255,0)"][cmsmasters_text] Jaskółki podobłoczne baletnice podjęły obietnicę że gdy w nicość runie ziemska przestrzeń wniebowzięte będą wyżej wyżej nad powietrze. Drozdy kosy słowiki cały balet anielski i anielski chórom piór ulecą nad nieistnienie ażeby nie zabrakło archaniołom piór a Panu Stworzenia- muzyki. Aby wszelka harmonia trwała tam u szczytu Przetrwać musi ptasi atom. Wzlecieć. Oddać się na wieki wieków nowonarodzonym światom. Joanna Kulmowa, Ptaki będą, w: Jeszcze 37 wierszy, Wydawnictwo…

Read More

Co to jest radość

[cmsmasters_row][cmsmasters_column data_width="1/1"][cmsmasters_text]   [/cmsmasters_text][/cmsmasters_column][/cmsmasters_row][cmsmasters_row data_shortcode_id="rnjf67f1zc"][cmsmasters_column data_width="3/4" data_bg_color="rgba(255,255,255,0)" data_border_style="default"][cmsmasters_text] Co to jest radość? Niebo kiedy nagle w kałuży zaświeci. Ciepły wiatr niespodziany co nam wybiega naprzeciw. I jeszcze: wcześnie rano chleb kiedy słońce w ostrzu noża tuż obok. I ni stąd ni zowąd twój śmiech mój śmiech. I tam w górze dziko rozpędzony obłok. Radość mała i radość wielka: wielka jak chorągwi mokrych furkotanie mała jak czerwona kropelka biedronki na białym tulipanie.   Joanna Kulmowa, Co to jest radość, w:…

Read More

Aporemy

[cmsmasters_row][cmsmasters_column data_width="1/1"][cmsmasters_text]   [/cmsmasters_text][/cmsmasters_column][/cmsmasters_row][cmsmasters_row data_shortcode_id="rnjf67f1zc"][cmsmasters_column data_width="3/4" data_border_style="default" data_bg_color="rgba(255,255,255,0)"][cmsmasters_text] Oto co mi się marzy: znowu ujrzeć maski zamiast twarzy. Joanna Kulmowa, Aporemy: Varia, w: Moja pełnia czyli wiersze lubiane, Warszawa 2000,  s. 122.     [/cmsmasters_text][/cmsmasters_column][cmsmasters_column data_width="1/4" data_shortcode_id="hvgbi2lsaq"][/cmsmasters_column][/cmsmasters_row][cmsmasters_row][cmsmasters_column data_width="1/1"][cmsmasters_text]   [/cmsmasters_text][/cmsmasters_column][/cmsmasters_row][cmsmasters_row data_shortcode_id="bzhd16moia" data_width="boxed" data_top_style="default" data_bot_style="default" data_color="default" data_padding_top="20" data_padding_bottom="10"][cmsmasters_column data_width="1/1" data_shortcode_id="flr5tnh08s" data_animation_delay="0" data_border_style="default" data_bg_size="cover" data_bg_attachment="scroll" data_bg_repeat="no-repeat" data_bg_position="top center"] [cmsmasters_divider width="long" height="1" position="center" margin_top="50" margin_bottom="50" animation_delay="0" shortcode_id="0gnfgyu72a"] [cmsmasters_heading shortcode_id="r43ifoq5h9" type="h2"…

Read More

Przepis na mazurek

[cmsmasters_row][cmsmasters_column data_width="1/1"][cmsmasters_text]   [/cmsmasters_text][/cmsmasters_column][/cmsmasters_row][cmsmasters_row data_shortcode_id="rnjf67f1zc"][cmsmasters_column data_width="3/4" data_bg_color="rgba(255,255,255,0)" data_border_style="default"][cmsmasters_text] Kilka nutek przełożę andrutem. Dam cukier waniliowy. Garść kluczy wiolinowych. Rodzynki. Szczyptę soli. Trochę pomarańczowych skórek. Różową kwietniową chmurę. Krzyżyki. Nieco gorzkich bemoli. Bardzo słodkie migdały. Wierzby co już sokiem napęczniały. I to będzie mój cały mazurek. Joanna Kulmowa, Przepis na mazurek, w: Wybór wierszy dla dzieci, Wrocław 2000, s. 30.     [/cmsmasters_text][/cmsmasters_column][cmsmasters_column data_width="1/4" data_shortcode_id="hvgbi2lsaq"][/cmsmasters_column][/cmsmasters_row][cmsmasters_row][cmsmasters_column data_width="1/1"][cmsmasters_text]   [/cmsmasters_text][/cmsmasters_column][/cmsmasters_row][cmsmasters_row data_padding_bottom="10" data_padding_top="20" data_color="default" data_bot_style="default" data_top_style="default" data_width="boxed" data_shortcode_id="bzhd16moia"][cmsmasters_column data_width="1/1"…

Read More

Udawanie

[cmsmasters_row][cmsmasters_column data_width="1/1"][cmsmasters_text]   [/cmsmasters_text][/cmsmasters_column][/cmsmasters_row][cmsmasters_row data_shortcode_id="rnjf67f1zc"][cmsmasters_column data_width="3/4" data_border_style="default" data_bg_color="rgba(255,255,255,0)"][cmsmasters_text] Żaby udają liście a liście- zielony obłok. Chmury udają góry. Góry-rzekę co płynie obok. Rzeka śpiewa jak świerszcze. Świerszcze to są flety na łące. Flet naśladuje słowika. A słowik- żabi koncert. Każdy okropnie się stara udawać kogoś innego. Tylko ja umiem być wszystkim naraz- fletem żabką sobą świerszczem i rzeką. Joanna Kulmowa, Udawania, w: Co się komu śni, a nawet nie śni, il. Maria Ekier, Warszawa 2006.     [/cmsmasters_text][/cmsmasters_column][cmsmasters_column data_width="1/4" data_shortcode_id="hvgbi2lsaq"][/cmsmasters_column][/cmsmasters_row][cmsmasters_row][cmsmasters_column…

Read More

Kwitną gawrony

[cmsmasters_row][cmsmasters_column data_width="1/1"][cmsmasters_text]   [/cmsmasters_text][/cmsmasters_column][/cmsmasters_row][cmsmasters_row data_shortcode_id="rnjf67f1zc"][cmsmasters_column data_width="3/4" data_bg_color="rgba(255,255,255,0)" data_border_style="default"][cmsmasters_text] A czym drzewa kwitną w styczniu? Wróblami. Żeby ćwierkać, a nie szumieć nad nami. I kawkami kwitną zamiast liści. Żeby krakać, a nie szeleścić. I gilami płoną czerwono. I sikorką kwitną żółto-błękitną. Żeby śpiewać, a nie szemrać koroną. A najczarniej kwitnie się gawronom. Czarne liście. I czarny śpiew. Nie lubimy gawronich drzew. Ale wiosną gdy odlecą gawrony, znów powróci szum bardzo zielony Joanna Kulmowa, Kwitną gawrony, w: Zimowe…

Read More

Biało

[cmsmasters_row][cmsmasters_column data_width="1/1"][cmsmasters_text]   [/cmsmasters_text][/cmsmasters_column][/cmsmasters_row][cmsmasters_row data_shortcode_id="rnjf67f1zc"][cmsmasters_column data_width="3/4" data_border_style="default" data_bg_color="rgba(255,255,255,0)"][cmsmasters_text] Śnieg pada coraz to bielej. Las pięknieje na śnieżne wesele. Płyną w bieli białe sosny- żaglowce. Brodzą w bieli białe boćki- jałowce. Biegną w bieli białe świerczki- owieczki. Słońce na nich zapala dzwoneczki. I tak jest jakby się wszystko zasłuchało. w jedno słowo: BIAŁO. Joanna Kulmowa, Biało, w: Moje próżnowanie, Warszawa 1979.     [/cmsmasters_text][/cmsmasters_column][cmsmasters_column data_width="1/4" data_shortcode_id="hvgbi2lsaq"][/cmsmasters_column][/cmsmasters_row][cmsmasters_row][cmsmasters_column data_width="1/1"][cmsmasters_text]   [/cmsmasters_text][/cmsmasters_column][/cmsmasters_row][cmsmasters_row data_shortcode_id="bzhd16moia" data_width="boxed" data_top_style="default" data_bot_style="default" data_color="default" data_padding_top="20" data_padding_bottom="10"][cmsmasters_column…

Read More

narodzenie

[cmsmasters_row][cmsmasters_column data_width="1/1"][cmsmasters_text]   [/cmsmasters_text][/cmsmasters_column][/cmsmasters_row][cmsmasters_row data_shortcode_id="rnjf67f1zc"][cmsmasters_column data_width="3/4" data_bg_color="rgba(255,255,255,0)" data_border_style="default"][cmsmasters_text] Otwarły się w niebie złote wierzeje wyszła gwiazda złota w czarną noc: Bóg się rodzi! Moc truchleje! Mdleje! Wiotczeje moc! Królom zlatują korony. Książęta włażą pod trony. Admirałom generałom mowę całkiem odebrało. Władca wszego świata narodzony! Uciekają armie po drogach- Marszałkami pyszałkami trzęsie trwoga: Gdzie ten Bóg? Zamordować Boga! Szukać Go po złotych srebrnych domach! W puchy zaglądać! w poduchy! A On w badylach suchych kwilił bo kłuła…

Read More